Five facts about an all-rounder - in fashion, in Hollywood, in keeping records.
Pięć faktów o produkcie uniwersalnym
- w modzie, w Hollywood i wielu innych.
Długość 174 milimetrów i średnica 7 milimetrów to jego standardowe wymiary, choć wydają się raczej znikome i nijakie. Ale co właściwie oznacza standard? W końcu w ciągu swojej wielowiekowej kariery ołówek nie tylko wyewoluował do rangi jednego z najważniejszych przedmiotów na biurkach na całym świecie, ale niejednokrotnie wywoływał sensację także w innych dziedzinach – czy to jako inspiracja modowa, czy przedmiot sporu prawnego czy rekordzista. Bohater dnia codziennego: oto pięć ciekawostek ołówkowych z całego świata.
1. Spódnica ołówkowa: moda, która „uczyła się chodzić”
Trend, który podkreśla piękno kobiecej sylwetki, a jednocześnie pozwala noszącym na dynamiczne ruchy: rozsławił francuskiego projektanta Christiana Diora po II wojnie światowej i uczynił z niego legendę. Twórca New Look również jest odpowiedzialny za nowoczesną wersję spódnicy ołówkowej: dopasowaną, która kończy się na wysokości kolan, umożliwiając stosunkowo swobodne poruszanie się. Oryginalny model, który został zaprojektowany przez Paula Poireta na przełomie XIX i XX wieku, to była spódnica do kostek, której brzeg miał idealnie taki sam obwód jak talia. Bardzo trudno było poruszać się w takiej kreacji, ponieważ jedynym sposobem było chodzenie na palcach. Atrakcyjny, ale niepraktyczny projekt był znany jako „spódnica kulejąca” – dopóki Christian Dior drastycznie jej nie skrócił i dodał plisę, zapewniając dzięki temu większą swobodę ruchów, tworząc w ten sposób „spódnicę ołówkową”.
2. Paczka ołówków: największy skok na sztukę w historii Wielkiej Brytanii
To, co zaczęło się jako mały akt zemsty, zakończyło się poważną wojną prawną. Wściekły z powodu przegranego sporu o prawa autorskie, londyński graficiarz Cartrain ukradł paczkę ołówków z instalacji Damiena Hirsta pod tytułem „Apteka” w galerii Tate Modern w 2009 roku. Następnie, aby odzyskać swoje skonfiskowane wcześniej przez Hirsta prace, ten 17-letni artysta graffiti zaproponował pewien układ: zwrot ołówków w zamian za jego kolaże. Niestety, okazało się, że skradziony przez Cartraina towar to nie są zwykłe ołówki: był to rzadki skarb z serii „Faber-Castell z 1990 r. - Mongol 482”. Mistrz kontrowersyjnej sztuki konceptualnej Hirst nie był zachwycony zaistniałą sytuacją i oskarżył nastolatka o kradzież dzieł sztuki o wartości 500 000 GBP (dzisiaj wynosiłoby to około 560 000 EUR) – najwyższej sumy, o jaką kiedykolwiek kwestionowano w Wielkiej Brytanii w tamtym czasie. Młodzieniec rzeczywiście został aresztowany, ale następnie zwolniony za pewną kaucją. Sześć miesięcy później Metropolitan Police wycofała wszystkie zarzuty przeciwko Cartrainowi